Mam wrażenie, że brownie stało się popularne w naszym kraju dzięki zachodnim kawiarniom, które utworzyły swoje placówki w Polsce. A znacie historię powstania tego ciasta ? Ponoć Pani Brown, bibliotekarka z USA zapomniała dodać proszku do pieczenia do swojego ciasta czekoladowego. Pomimo to podała je swoim gościom. Jakie było jej zdumienie, jak ciasto bardzo im posmakowało. Nie wiem ile prawdy w tej historii :) Ale ja uwielbiam to ciasto ! Jest tak słodkie, że zawsze podaje je w towarzystwie kwaśnych owoców, dla przełamania tej słodyczy. 

 Składniki:

4 czekolady gorzkie min. 60% kakao (ok. 80 gram każda)
1 kostka masła
1 szklanka mąki
1 i 1/3 szklanki cukru
3 jajka
szczypta soli

opcjonalnie:

kwaśna konfitura, ja użyłam wiśnie (Naturalnie Owocowe- Stovit)

Wykonanie:

Masło roztopić na małym ogniu, dodając 3 czekolady podzielone na kostki (ciągle mieszając). W międzyczasie utrzeć cukry z jajkami, dodać roztopioną czekoladę z masłem, szczyptę soli i mąkę. Miksować do połączania składników. Ciasto wlać na średnią blachę wyłożoną papierem do pieczenia.Na wierzch zetrzeć jedną czekoladę. Piec 30-35 minut w temperaturze 160 stC.



*  Dodatkowo dodałam do ciasta wiśnie marki Stovit (ułożyłam równomiernie w rzędach 6x5, następnie posypałam czekoladą i dopiero wstawiłam do pieczenia). Po upieczeniu, dla przełamania słodyczy podawałam także polane sosem wiśniowym i wiśniami.