Ciasto kantyczka to jedno z moich ulubionych ciast na "szybko" i na jedną blachę :) Chciałabym Wam wyjaśnić skąd wzięła się ta dziwna nazwa, ale szczerze nie wiem. Nawet przeglądnęłam internet w poszukiwaniu historycznych korzeni, ale jedynie co znalazłam to kantyczkę, której nazwa oznacza książki ze zbiorem kolęd i pastorałek :)

Składniki:

Mąka pszenna 2,5 szklanki
Margaryna 1,5 kostki
Mak ½ szklanki
Jajka 8 szt.
Cukier puder 2 szklanki
Proszek do pieczenia 2 łyżeczki
Kakao 2 łyżki
Aromat pomarańczowy
Biszkopty okrągłe 2 paczki
Dżem malinowy 1 słoiczek

Przygotowanie:

Margarynę utrzeć z cukrem pudrem, dodając po jednym żółtku. Wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, na koniec połączyć z pianą ubitą z białek. Ciasto podzielić na 3 równe części. Do jednej dodać kakao, do drugiej mak, do trzeciej 2 łyżki mąki i kilka kropel aromatu pomarańczowego. Na blachę wysmarowaną margaryną i posypaną bułką tartą, wyłożyć ciasto makowe, potem biszkopty a na nie po łyżce dżemu, następnie ciasto kakaowe, ponownie biszkopty i dżem. Na wierzchu ułożyć ciasto białe. Piec w temperaturze 180 stopni  około 35 minut. Upieczone ciasto posypać cukrem pudrem.