Wakacje nieubłaganie dobiegają końca. Do szkoły pozostało już niewiele ponad 2 tygodnie, więc pora najwyższa pomyśleć o dziecięcym menu szkolnym. 

Przygotowanie lunchu często ginie w porannym pośpiechu dnia codziennego. Często na ostatnią chwilę przygotowujemy śniadanie, pakujemy rzeczy do pracy, sprawdzamy plecak dziecka i tak dalej i tak dalej… Czasu już nie wystarcza na przygotowanie drugiego śniadania. W efekcie dajemy pieniądze dziecku, aby samo kupiło sobie coś w sklepiku szkolnym. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że nie jest to dobre rozwiązanie. Nie wspomnę już o tym, że przepisy dotyczące sklepików szkolnych i oferowanego w nich jedzenia, a także zasad przygotowywania posiłków w stołówkach szkolnych od września 2016 ponownie ulegają złagodzeniu. Powodem wprowadzenia tych zmian było niezadowolenie sklepikarzy i rodziców, których dzieci narzekały na niesmaczne jedzenie (wycofanie cukrów, jasnego pieczywa, ograniczenie soli). W takim przypadku nie mamy kontroli nad tym, co w szkole (lub w drodze do szkoły) kupuje sobie nasze dziecko. Ryzyko sięgania po „śmieciowe jedzenie” możemy jednak zmniejszyć, samemu szykując dziecku do szkoły pożywny posiłek.

Na co zwrócić uwagę?

Najważniejsze jest to,  aby szanować preferencje i smak dziecka. Niestety nie wszystkie dzieci czerpią radość z jedzenia, co nie oznacza że należy je siłą przymuszać do zjedzenia zdrowych i smacznych (w naszej opinii) pokarmów. Efekt może okazać się odwrotny! Co zatem robić?
Spróbujmy umożliwić dzieciom wybrać i przygotować własny posiłek. Zainteresowanie i zabawa podczas przyrządzania jedzenia sprawi, że z większą chęcią zjedzą własne projekty „lunchowe”. Pamiętajmy jednak aby zabrać się za to wieczorem przed szkołą, a nie w porannym zgiełku. Niech dziecko również samo wybierze lub zaprojektuje swoje własne pudełko śniadaniowe.

Jakie składniki przygotować?

Pieczywo, krakersy lub tortille pełnoziarniste (najlepiej domowe--> przepisy na domowe pieczywo)
Surowe warzywa, pokrojone np. w plastry
Sałata
Owoce pokrojone w mniejsze kawałki
serek lub masełko do posmarowania pieczywa
chuda szynka lub wędzona rybka
ugotowane jajo
twarożek
różne bakalie i suszone owoce
pieczone chipsy ( np. dyniowe)
domowe dżemy, konfitury
domowe pasty (np. pasta pietruszkowa, pasta z dorsza, pasta z wędliny i jajka, pasta karotenowa,

A co do picia?

Musimy pamiętać o odpowiedniej ilości i jakości płynów jakie podajemy swoim dzieciom. Aby uniknąć niezdrowych zakupów w sklepiku szkolnym spakujmy również butelkę wody,  herbaty czy soku. Nie zapominajmy również o produkcie mlecznym (mleko, jogurt, kefir itp.)